wtorek, 1 kwietnia 2014

Takie rzeczy to tylko 1 kwietnia

Świat zwariował i wszystko stanęło na głowie. Dlaczego? Liczby zginęły! Uciekły? Wszystko wyjaśnia Jula w swoim opowiadaniu. A Hania przekonuje, że chodzimy do podstawówki, żeby kupować słodkie krówki. - Wreszcie wiem, dlaczego zamiast pracować, ciągle chodzę do szkoły...


Jula, klasa 5b
Świat bez liczb
Pewnego dnia, kiedy się obudziłam, zaczęłam zastanawiać się, dlaczego mój budzik nie zadzwonił. Gdy na niego spojrzałam, okazało się, że wszystkie liczby zniknęły, zostały tylko wskazówki. Zdziwienie postawiło mnie na równe nogi.
Pobiegłam szybko do mamy i zobaczyłam, że jest smutna. Postanowiłam spytać, co się stało. Odpowiedziała, że chciała iść na zakupy, ale pieniądze nie miały nominałów i nie można było nic kupić. Mimo wszystko poszłyśmy razem do sklepu, a tam nie było cen towarów.
To nie wszystko, samochody na drodze nie ograniczały prędkości, bo nie było liczb na znakach i na licznikach w samochodach. Nie widniały numery na budynkach, nigdzie nie można było zadzwonić, nawet po pogotowie. Nie mogłam iść do kina ani na basen. MASAKRA!
Taki świat bardzo mi się nie podobał, bo od tej pory nie miałam kieszonkowego i nie mogłam doładować telefonu.
- Nie chcę takiego życia! – krzyknęłam i obudziłam się. Na szczęście to był tylko sen.
Według mnie życie bez liczb byłoby nudne i bez sensu. Wszędzie są one potrzebne.

Hania, klasa 5a
Co by było, gdyby liczb się nie stworzyło?
Pani Jola do fryzjera wybrać się chciała, ale nauka liczb by się jej przydała,
No bo przecież, skąd ma wiedzieć, o której godzinie i dnia by się z fryzjerką spotkała.
Przydałoby się kupić auto, ale skąd tu wiedzieć, w jakiej cenie samochody sprzedają?
Chyba dzieci jej piosenkę o liczbach zaśpiewają!
Na święta pani Jola kartkę z życzeniami wysłać chciała,
Ale skąd tu wiedzieć, jaki numer domu mama i tata mają?
Pani Jola i pan Tadek kurczaki kochają, a więc do McDonalda jadą.
(Oczywiście na rowerach, nie w aucie, bo państwo się nie znają na numerach.)
Ja chcę… Ja… - Mówi pani Jola – Nie znam się na sztukach!
No i jak tu kurczaki zamówić?! No chodź, Tadek, idziemy je kupić!
- Jolka… weź się zastanów! Jak zapłacisz za te kilka gramów?
 
Opowiadania zostały napisane na konkurs dla pisarzy "Świat bez liczb" w ramach Szkolnego Turnieju Giga - Mózgów.

1 komentarz:

  1. świat bez liczb byłby straszny, ale z liczbami (liczeniem) też niektórzy mają horror.

    OdpowiedzUsuń

Komentarze są moderowane. Twój komentarz będzie widoczny po zatwierdzeniu. Staram się, aby nie trwało to zbyt długo.