Ta gra jest wyjątkiem. Prosta - zawiera niewielkie karty z ilustracją produktu i jego ceną. Umawiamy się, ile mamy pieniędzy. Dobieramy karty - wygra, kto będzie najbliżej limitu, przekroczenie choćby o grosz, wyrzuca nas z gry.
Wszyscy uczniowie skrupulatnie i z pasją wykonywali obliczenia na kartkach. Zaczynaliśmy od 10 zł i w każdej edycji zwiększaliśmy limit.
A gracze prosili: Jeszcze!
Grę otrzymałam od Wydawnictwa GWO
Fajna gra:)
OdpowiedzUsuńAle jaka gra? Jaka nazwa? Zdjęcie maleńkie, niewiele widzę :-(
OdpowiedzUsuńGrę rozdawało wydawnictwo GWO swoim klubowiczom i uczestnikom warsztatów. Nazywa się właśnie szalone zakupy. Zdjęcie jest malutkie i słabo przedstawia grę, bo nie do mnie należą prawa autorskie. To są karteczki ze zdjęciem artykułu (truskawki, zapiekanka, lizak, czosnek,...) z nazwą i ceną. Najtańsze artykuły są poniżej złotówki, najdroższe kosztują blisko 10 zł. Proste elementy, proste zasady i wiele frajdy (i liczenia:).
UsuńOK, dzięki.
Usuń