Etap I. Mam pokazać kąty o podanych miarach.

Proste. Pierwszy etap pokonany.

Etap II. Ten moment jest ważny. Zapamiętujemy, jak jest po angielsku kąt ostry, prosty, rozwarty i wklęsły.

Teraz, jeśli pamiętamy, wskazujemy poprawne nazwy katów i posuwamy się do przodu.

Etap III. Cud, że zaliczyłam. Miałam wybrać miejsce i kąt strzału i pozbyć się wroga. Trafiłam dwóch (kiepsko?).

Etap IV. Tu mogłabym się popisywać. Wiem, że suma miar kątów w trójkącie wynosi 180 stopni i umiem liczyć do 200.

Misja skończona. Wszystkie życia zachowane. Nie jest źle :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentarze są moderowane. Twój komentarz będzie widoczny po zatwierdzeniu. Staram się, aby nie trwało to zbyt długo.